Tag

LGBT

Strefa wolna od nienawiści!

By | Blog, Rozkminy | No Comments
Zdjęcie za zgodą Bartek Górski @g_rski

Historia zatacza koło? Nie tak dawno Żydzi byli prześladowani. W Kambodży mordowano osoby w okularach. Może zaczniemy prześladować osoby o niebieskich oczach? Ot tak, dla zasady. Dopiszmy sobie, że niebieskie oczy, to kolor szatana i zwyrodnialstwo. Strefa wolna od niebieskookich? Księża z pewnością poprą. Głupie? Pewnie, że głupie. Tak samo głupie jak prześladowanie osób LGBT. To się dzieje teraz. Naprawdę. Niestety.

Kiedy wczoraj zobaczyłam na jednym z filmów dziewczynę w różowej koszulce na marszu w Białymstoku, którą kopało stado rosłych chłopów, coś we mnie pękło. Dziewczyna leżała, piszczała, a oni kopali. Krzyczeli żeby wypierdalała. Wyzywali. Bili i pluli. Zwykła dziewczyna. Czyjaś córka, sąsiadka, koleżanka, siostra. Oni – zaślepieni nienawiścią… nie wiem jak mam ich określić, bo przecież to nie mężczyźni, nie ludzie, nawet nie zwierzęta, bo i zwierzęta nie robią takich rzeczy. Oni. Nazwę ich oni. Oni, dobrze zbudowani, w opiętych koszulkach z pustymi jak oni hasłami. Hasłami bez znaczenia. „Bóg, Honor, Ojczyzna”, „Armia Boga”, na dokładkę „Białystok przeciw zboczeńcom”. Oni nie wiedzą co to Bóg. Nie mają Honoru. Oni niszczą Ojczyznę. Bóg nie potrzebuje armii. „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego…”. Czy oni są pełni tej dobrej, bożej energii? Nie. Miłosierdzie… Kurwa, nie wierzę w to, co się dzieje!

Znasz kogoś LGBT? Bo ja znam. Mam znajomych LGBT. Nie znasz? Znasz. Tylko o tym nie wiesz. Bo Twoja sąsiadka, siostra, może znajoma boi się o tym powiedzieć. Dlaczego się boi? Jeszcze pytasz? Chętnie poszłabym na marsz, ale wiesz co? Też się boję. Oglądałam relację z marszów w Wielkiej Brytanii, w USA, w Niemczech. Znajomi wrzucali filmy na social media. Wesoła impreza. Kolorowi ludzie. Szczęśliwi. Uśmiechnięci. Fajnie. Normalnie. Wczoraj znajomi wrzucali filmy z Białegostoku. Leciała kostka brukowa, lała się krew. Obite twarze, na których próbował przebić się uśmiech. Ciężko się uśmiechać, kiedy w każdej chwili możesz dostać cegłą w łeb za to, że jesteś. Matka z dzieckiem na rękach, uczy kilkulatka pokazywać środkowy palec i skanduje z tłumem: „Wy-pier-da-lać!”. I te koszulki z krzyżami, z Maryją, z bluzgami. Misz-masz. Bóg, Honor, Ojczyzna? Mózgu mielizna. Nienawiść, idiotyzm, horror. WSTYD!

Pierwsze skojarzenie? Pogrom Żydów, albo rzeź wołyńska. Kilkuletni Żyd został ukryty w kupie siana. Czas wojny. Izbica. Lubelskie. Pochodzę z tych okolic. Polski sąsiad ukrył żydowskiego chłopca przed gestapo, po czym udał się na posterunek, żeby Żyda sprzedać. Wrócił na miejsce z szefem gestapo Kurtem Engelsem, znanym ze swojego sadyzmu. Engels przebił chłopca widłami. Po wszystkim zabił też Polaka, bo akurat miał taki kaprys tego dnia. Sąsiad sprzedawał sąsiada. Sąsiad zabijał sąsiada. Sąsiad prześladował sąsiada, bo mu na to pozwolono. Nie możemy pozwolić na nienawiść. Nie możemy pozwolić na faszyzm wylewający się na Polskie ulice! Nie godzę się na to! I mam nadzieję, że mój głos w tej sprawie ma znaczenie. Mam nadzieję, że „jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie…”.

Księżą podziękowali kibolom „za obronę miasta w jakikolwiek sposób” … 
Kurt też dziękował… widłami.

Pan z panem, pani z panią, czyli nie zaglądaj w cudze łóżko!

By | Blog, Przemyślnik | No Comments

Geje, lesbijki, czy też osoby z zaburzeniami tożsamości seksualnej, żyją wśród nas. Są tacy sami jak my. Maja takie samo prawo do normalnego życia. Czerwiec to miesiąc równości, choć cały rok powinna być przecież równość. W Warszawie odbyła się Parada Równości. Osoby biorące udział w paradzie nie szły żeby bronić praw mniejszości, szły żeby podstawowe prawa człowieka i godność w końcu były egzekwowane.

„Małżeństwo tej samej płci nie jest przywilejem homoseksualistów, to równe prawo. Przywilej dla homoseksualistów byłby wtedy, gdyby nie musieli płacić podatków. Tak jak kościół ” – Ricky Gervais.

Nie rozumiem tej wojny o małżeństwa dla osób homoseksualnych. Dlaczego mieliby nie zawierać małżeństw? Co zmienia świstek papieru? Łatwiej byłoby takiemu małżeństwu np. rozliczać się z podatków, albo od ręki otrzymywaliby spadek po zmarłym małżonku, bez konieczności sporządzenia testamentu. Co jeszcze? Na wypadek gdyby jedno z pary trafiło do szpitala – drugie nie miałoby problemów z dowiedzeniem się o stanie zdrowia pierwszego. O co tyle krzyku? O ludzkie szczęście i normalność? Dlaczego pan nie może z panem, a pani z panią? Przecież, do cholery, Ci ludzie niczym nie różnią się, od tych, których przeciwnicy nazywają „normalnymi”.

Zaraz usłyszę krzyki, że “jak to! Żeby oni tak razem tego, fujjj…”. A co to za różnica kto z kim sypia? Sypiasz z nimi, że tak Ci to przeszkadza? Uważam, że to, co się dzieje w cudzym łóżku to tylko i wyłącznie jego sprawa. Możesz sobie pieprzyć paprotki, może Cię podniecać widok małego palca u stopy. Możesz kręcić sobie domowe porno, być swingersem, okładać się pejczem. Póki nie robisz nikomu krzywdy, innym chuj do Twoich preferencji. Jeśli ktoś ma do Ciebie jakieś ale, niech lepiej zajmie się swoją dupą. To po pierwsze. Po drugie… hmmm w mitologii doszukamy się setek przykładów, że homoseksualizm był tolerowany, ba niekiedy bycie homoseksualistą było wręcz czymś prestiżowym. A pamiętacie gladiatorów? Faceci z krwi i kości, umięśnieni, męscy, wspaniali! Niemal każdy z nich miał… kochanka. Nawet, jeśli któryś z nich nie był gejem, to w dobrym tonie było mieć swojego faceta. Czyżby świat się cofał? Stajemy się coraz mniej tolerancyjni mimo obecnych wszędzie informacji, dostępności do mediów? Skąd ta nienawiść?

Tak, tak – jeśli małżeństwa homoseksualne stałyby się legalne, zaraz podniosłyby się lament, że „będą chcieli dzieci adoptować”. Może i będą chcieli. Wbrew pozorom to, że pary gejowskie i lesbijskie posiadają dzieci nie jest niczym nowym. Oooo! Zaskoczeni? Otóż panowie „wynajmują” brzuszek, a panie robią purchlaczka na boku z wyselekcjonowanym lub losowym panem, korzystają też z zapłodnienia in vitro.  Dzieciak zostaje z mamą, czy tatą i nikt nikogo o preferencje nie pyta. Prawda, że proste?

A ja mam tylko takie pytanie do Was. Które dziecko będzie szczęśliwsze? To, które ma rodziców pijaków, które jest bite, poniżane, chodzi brudne, głodne i zmarznięte. Czy to, które ma dwie mamy lub dwóch ojców, którzy rewelacyjnie się dzieckiem opiekują, dbają o nie, wychowują na DOBREGO człowieka? No, którym dzieckiem wolelibyście być?

Zaraz ktoś powie, że dziecko żyjące w takiej rodzinie nie miałoby życia w przedszkolu, czy szkole. Ok, a czyja to byłaby wina? Przecież nie dzieciaków. Dzieciom koło dupy lata, kto jak żyje i kto kogo wychowuje. Jeśli jakieś dziecko obrażałoby dziecko pary homoseksualnej to nie byłaby wina tego dziecka, że obraża kolegę. Byłaby to wina rodziców dzieciaka, którzy wmówili dziecku inność kolegi. To heteroseksualni rodzice plują na homoseksualnych rodziców i ich dzieci, plują jadem, wyśmiewają się, czują się lepsi, bo przecież to oni są „normalni”, reszta jest „gorsza”. To dorośli kreują świat dzieci, które są chłonne jak gąbki i zachowania wynoszą z domu. Dzieci tolerują i kochają cały świat. Trochę nieświadomie, ale jakże pięknie…

„A bo jak gej to na pewno pedofil”. Jaaasneee, a jak blondynka to na pewno głupia, a jak samochód czerwony to szybszy od zielonego, a bo jak wypije jedno piwo na dwa tygodnie to alkoholik, a bo jak ktoś rudy to wredny, a bo jak ktoś… naprawdę w to wierzycie?

Kiedyś zwróciłam uwagę znajomej (tfu), która udostępniła na Facebooku jakąś gównostronkę, na której to znalazł się artykuł o tym, że para gejów gwałciła adoptowaną dziewczynkę. Geje i dziewczynka, to bardzo ciekawe. Ręce mi opadły. Usunęłam ją z mojego Fejsa. Niby laska jakieś szkoły pokończyła, niby taka mądra i światła według siebie, niby… Nie chce mieć nic wspólnego z takimi głupimi ludźmi, którzy wierzą w to, co jakiś debil wymyślił i napisał na tandetnej stronce stworzonej dla trzepania hajsu. Nie chcę mieć nic wspólnego z ludźmi, którzy gardzą innymi ludźmi. Nie chcę mieć nic wspólnego z ludźmi chorymi z nienawiści.

Myślicie, że geje to tylko w telewizji, a lesbijki na pornolach? A może myślicie, że transseksualiści to tylko na paradach, a transwestyci w nocnych klubach? NIE! Oni są obok nas, oni boją się o tym głośno mówić, bo taki Janusz, pijak i melepeta zacznie wyzywać od pedałów i śmiać się pod sklepem, jaki to on męski, bo po 10 piwach jeszcze prosto chodzi, a taki pedał, to pedał i nie ma prawa żyć. Mam sporo homoseksualistów wśród znajomych. Wszyscy to wspaniali ludzie! Oczywiście, także wśród homoseksualistów trafiają się idioci, ale to nic nadzwyczajnego, w końcu wśród hetero też się trafiają 😉 Akurat nikt z moich homoseksualnych znajomych nie marzy o dzieciach, ale nawet gdyby, to nie mam nic przeciwko, tylko czy w tym kraju byłoby im łatwo żyć? W tym kraju o wszystko jest trudno, a najtrudniej o NORMALNOŚĆ i RÓWNOŚĆ.  Byłam kiedyś na Fuerteventurze. Mekka dla LGBT. Bary i kluby dla nich na każdym kroku! W hotelu, w pokoju po sąsiedzku mieliśmy dwie wesołe Włoszki – lesbijki. Imprezowały na grubo 😀 W pokoju z drugiej strony – dwóch gejów z córeczką. O Matko Bosko, straszne rzeczy, prawda? To jak tych dwóch facetów zajmowało się dziewczynką, to przykład wzorowej rodziny i uwierzcie mi, gdybyście to zobaczyli, to momentalnie zmienilibyście zdanie o adopcji dzieci przez pary tej samej płci (jeśli jesteście przeciw). Oczywiście adopcje, to temat kontrowersyjny, ale i tak jestem za. W końcu wychowałam się bez ojca, wychowała mnie Mama i Babcia, więc? Dziadkowie też odegrali dużą rolę w moim życiu. Taki dzieciak może mieć dwóch ojców i ciotkę z babcią obok. Serio, nie widzę różnicy. A jeśli ktoś tu miesza seks, to oznacza, że jest chorym pojebem.

Mama kolegi ponad 20 lat żyła w pozornie szczęśliwym małżeństwie. Kilka lat temu wzięła cichy rozwód i wyjechała za granicę. Tam poznała miłość swojego życia – kobietę. Podziwiam ją za to, że tyle wytrwała z mężem, że wychowała dzieci i jednocześnie jest mi cholernie przykro, że przez tyle lat skazywała się na cierpienie. Ponad dwadzieścia lat ukrywała to, kim jest. Ponad dwadzieścia lat żyła z facetem, uprawiała z nim seks, żyła i jednocześnie jakby nie miała życia. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak musiało być jej ciężko. Cieszę się, że znalazła w sobie siłę na to żeby w końcu ŻYĆ! Ta kobieta skazała się na lata męki. Nie wiem dlaczego, ale domyślam się, że bała się plotek, wytykania palcami, bała się ludzi. Bała się nas.

Wbrew pozorom wieś jest chyba bardziej tolerancyjna niż miasto. Znam mężczyznę uwięzionego w ciele kobiety. Pan, nazwijmy go Tadek, urodził się w ciele dziewczynki, ale zawsze czuł, że jest chłopcem. Ubierał się jak chłopiec, zachowywał po chłopakowemu. Jest po prostu facetem. Nigdy nie usłyszałam złego słowa w stosunku do pana Tadka, nigdy! Pan Tadek kumpluje się chyba ze wszystkimi w gminie! Kumplował się z moim pradziadkiem. Mówię Wam, jaki to jest cudowny gość! Zdawałoby się, że wieś to zacofanie i ludzie anty wszystko. Otóż nie. Pan Tadek jest już starszym gościem i nawet lata temu ludzie nie dziwili się, że jest panem Tadkiem, mimo, że urodził się panią Tadzią.

Kiedyś kobieta szła metr za osłem, potem szedł osioł i na przedzie facet. Kobiety były mniej więcej na poziomie kur, bo nawet krowa była ważniejsza w hierarchii, w końcu dawała mleko, a baba co?! Teraz kobieta jest równa z mężczyzną. Kiedyś czarnoskórzy byli niewolnikami, zbierali bawełnę i spali w stajni. Teraz nie ważne, kto ma jaki kolor skóry. Dlaczego więc ludzie nadal rzucają kamieniami i bluzgami w stronę ludzi LGBT? Dlaczego nie możemy żyć zgodnie na jednej planecie? Nie potrafię zrozumieć tej niechęci. Nie chcę zrozumieć, bo tu nie ma czego rozumieć. Chorzy są Ci, którzy mają w głowie jakieś bezpodstawne uprzedzenia.

Drodzy znajomi i nie znajomi. Mam gdzieś z kim śpicie, mam gdzieś co robicie. Mam też gdzieś ludzi, którzy Was wyzywają, pokazują palcem, bo nie interesują mnie głupi ludzie! Jestem z Wami całym sercem i zawsze znajdziecie we mnie wsparcie, jeśli będziecie mieli taką potrzebę! Wszyscy jesteśmy równi, wszyscy jesteśmy tacy sami! Inni, to są Ci, którzy tego nie rozumieją.