Dowiaduj się

Chcesz nawiązać kontakt, współpracę? Dowiaduj się 😉

niewyparzona@gmail.com

Facebook           Instagram          You Tube

Blogująca – praktykująca. Widzę, słyszę, piszę, mówię. Czasami widzę za dużo, słyszę za wiele, piszę za ostro, mówię za szczerze. Zamiast lukru, chleb ze smalcem i cebulą. Zamiast Moeta, kraftowy browar. Zamiast delikatności, prawda między oczy. Zamiast słit fotek i barwnych stories, rzeczywistość i podśmiechujki. Kocham pisać, kocham się uśmiechać, kocham zwiedzać i kocham jeść. Święty spokój, to mój ulubiony stan. Marzy mi się własna książka i mały domek w Grecji, i święty spokój oczywiście. Nie umiem pisać o sobie, bo jestem nudziarą z końca świata, a jednak ludzie są mnie ciekawi. Paradoks!

Formalie blog wystartował 21 lutego 2014 roku. Koncepcja zmieniała się razem z tym jak zmieniałam się ja. Dziś moje social media docierają nawet do miliona osób miesięcznie.

Jakaś spupraca z Pudi? Spoczko! Lecę na hajs, bo smalec kosztuje, ale nie zareklamuję byle czego. Co zareklamuję? Wszystko co inne, dziwne, ciekawe i niestandardowe. Lubię zwiedzać, więc jak masz domek w górach, apartament nad morzem, albo hotel w Grecji, to zadzieram kiecę i lecę. W grę wchodzi też żarcie, żarciem można mnie przekupić. Jakieś iwęciki, wydarzenia, miejsca mocy, w których mogę lśnić, to wszystko jest na propsie. Krawaty wiążę, usuwam ciąże, książkę napiszę za dobre złocisze 😉 Pisz – dogadamy się. Tylko wiedz, że za byle barter, albo coś co nie jest ze mną spójne, palcem nie ruszę. Takie rzeczy, to u fejkinfluencerek, a nie u mnie. U mnie robota jest zawsze na zicher, społeczność zaangażowana, zero ściemy. Porywam tłumy i te tłumy mi ufają. Nie zawiodę moich Lubiczy, bo zaufania nie da się kupić.

Media i ja.

Pytanie  na śniadanie

  1. Pyśka

    14 stycznia 2015 at 21:22

    NO,no dopiero się dowiedziałam co za ziółko mi wyrosło…….

  2. MAZGOO

    15 stycznia 2015 at 06:57

    Jeden z lepszych opisów jakie ostatnio czytałam 🙂

  3. Capone

    16 lipca 2015 at 17:04

    Niezła dziarka na nodze 🙂

  4. Anonimowy

    29 lutego 2016 at 19:20

    Dziewczyno, ledwo zaczelam czytac a juz Cie lubie!;)

  5. Marek Can't stop me Bogacz

    29 sierpnia 2016 at 13:12

    Kurcze, że wcześniej na takie kwiatki nie mogłem trafić. Świetny, bezpośredni styl, czyta się jak komiks.Bardzo mi przypadłaś do gustu. No i piękna Pani jest Pani kochana:)

    Moc pozdrowień z Francji. Marek.

    P.S. Też bym kiedyś bloga chciał pisac ale ciągle znajduję sobie jakąś wymówkę. Buźkę.

  6. rademachera

    4 sierpnia 2017 at 06:33

    Trafiłam na Twój blog kilka dni temu. Zajrzałam, poczytałam, zrobiłam sobie wiadro herbatki i rozsiadłam się wygodniej. Poczytałam.
    Za oknem zaczęły już ptaszyska dzioby drzeć gdy wykończyłam napój i wyszłam z Twojej rzeczywistości.
    Niestety nie zapisałam linku.
    Dziś, od rana próbowałam Cię znaleźć. Oczywiście odwołałam się do gógla. I tak szukam, grzebię, wołam i irytuję się tępotą wyszukiwarki.
    Przecież gógl powinien wiedzieć o co mi chodzi! Dałam wyraźne wskazówki! Wklepałam "popieprzony krem"!
    I "popaprany tusz"
    I "porypane cienie"
    Trochę trwało, zanim przypomniałam sobie o pudrze. Na szczęście gógl załapał.
    Już sobie zapisałam link.
    Idę zrobić wiadro herbatki. Albo od razu wannę.

  7. Anonimowy

    11 października 2017 at 07:58

    Siła "śniadaniówki" 🙂 Znalazłam, czytam. Jest Pani świetna, a ja jestem z Puław-też z lubelskiego.

  8. Unknown

    11 października 2017 at 08:24

    Jesteś świetna!Szkoda,że w czasach mojej młodości nie miałam takiej koleżanki.Tak trzymaj, bądź sobą, lubię takie osoby i będę Cię czytać.Pozdrawiam z zach.-pomorskiego.Halina

Komentowanie jest wyłączone.