Tag

tatuaż

Jak dbać o tatuaż? Czy tatuaż boli? Wszystko co powinieneś wiedzieć zanim zrobisz tatuaż

By | Bjuti Pudi, Blog | No Comments

Moja prawa strona prawie nie ma tatuaży. Nie liczę maleństwa na stopie. Prawa strona jest do kościoła 😀 Tatuaż na lewej stronie mojego ciała ciągnie się od połowy uda po kark. Czasami jakiś żulik zobaczy kawałek dziary na udzie i rozochocony pyta gdzie mój tatuaż się kończy. Zawsze wtedy pytam czy chce zobaczyć. Już widzę te kurwiki w oczach i wtedy ja mu cyk i pokazuję kark. Jego oczy smutnieją w ułamku sekundy. Teraz w planach mam rękaw. Oczywiście z lewej strony, bo lewa strona nie jest kościołowa, jest moją historią i temperamentem wymalowanym na ciele. Wszystko co chcesz wiedzieć zanim zrobisz tatuaż znajdziesz w tym wpisie.

Pierwszy najprawdziwszy tatuaż zrobiłam jakieś 13 lat temu. Potem już poszło. Czy tatuaże wciągają? Owszem. Jednak decydując się na tatuaż sprawa powinna być przemyślana, w końcu zostanie z nami na zawsze. Przez ostatnie 5 lat myślałam o wzorze na rękaw. 5 lat to jednak kupa czasu. Wymyśliłam część. Motyl, mandala, wzorzyście spływający od łokcia po dłoń. Nad resztą myślę dalej.

U kogo zrobić tatuaż?

Na pewno nie u Mietka w piwnicy za flaszkę. Najlepiej pytać znajomych, pójść do kogoś z polecenia ale też do osoby, której styl tatuowania nam odpowiada. Ja lubię czarno-białe, klasyczne tatuaże i mocną kreskę. Owszem, podobają mi się tatuaże kolorowe ale u kogoś, poza tym kolory zazwyczaj najszybciej bledną i częściej trzeba je poprawiać. Wszystkie moje tatuaże robię u znajomego artysty, na Facebooku u Fazy możecie obejrzeć jego prace. Polecam.

Ile kosztuje tatuaż?

Różnie. Zależy od miejsca, zależy od tego co chcemy wytatuować i jak duży ma być nasz tatuaż. Cena to sprawa indywidualna ale nie róbcie tatuażu za flaszkę w piwnicy u Mietka 😉 Wcześniej umawiamy się na wzór, konsultujemy wszelkie poprawki i akceptujemy projekt. Pamiętajcie, że projekty są indywidualne i żaden szanujący się tatuator nie zrobi Wam dziarki identycznej jak ma Jola na Instagramie. Tutaj też obowiązują prawa autorskie i kopiując czyjąś pracę można popłynąć na grube tysiące, dziesiątki tysięcy.

Czy tatuaż boli?

Zależy kogo. Jedni srają po portkach z bólu, inni umiarkowanie odczuwają ból, jeszcze inni nie czuja nic. Ja nie czuję nic. Podczas tatuowania usypiam w rytm bzyczącej maszynki. Dłubanie w skórze sprawia mi wręcz przyjemność. Jedynie w okolicy pachy i palców u stopy czułam drażniące wibracje. Nie był to ból ale uczucie jakby ktoś próbował na siłę łaskotać mnie gwoździem, ciężko opisać 😉

Jak przygotować się na tatuaż?

Nie chlać alko, nie opalać skóry na skwarkę, nawilżać skórę w miejscu gdzie chcemy dziarę. Przed tatuowaniem nażreć się czegoś dobrego i sycącego, ogolić miejsce na tatuaż i wsadzić ciuch, który będzie wygodnie zdjąć, przesunąć i nie będzie nam go żal gdyby się przypadkiem upierdolił tuszem.

Jak wygląda tatuowanie?

Tak jak na powyższym zdjęciu. Wcześniej przygotowany wzór odbija się na skórze i jedziemy z koksem. Kilka godzin relaksu z przerwą na siku czy co tam chcecie i mamy gotowe dzieło.

Jak dbać o świeży tatuaż?

Po zrobieniu tatuażu wasz nowy nabytek zostanie zawinięty w folię. W pradawnych czasach była to folia spożywcza. Do dziś niektórzy używają. Taką zwykłą folię należy zdjąć mniej więcej po 2 godzinach od tatuowania. Są różne szkoły i niektórzy folie każą nosić dłużej, na logikę jak rana ma pod tym oddychać i się goić? Dla mnie kompletna głupota. Zawsze ściągałam po powrocie do domu i wszystko goiło się jak na psie. Koleżanka nosiła całą noc i odparzyła sobie skórę ale róbcie jak chcecie, ja nie jestem Waszym tatuatorem. Osobiście folię spożywczą szybko wyrzucałam do kosza. Przy ostatnim tatuażu nie miałam nakładanej foli spożywczej, a specjalną folię medyczną. Dla mnie genialny wynalazek! W przeciwieństwie do zwykłej folii, medyczną nosimy do 24 godzin. Folia ta zabezpiecza ale jest (z tego co pamiętam) porowata i nasza skóra oddycha. Folia medyczna stosowana jest także przy oparzeniach, jest sterylna i wygodna jak druga skóra. Z tego co wiem można jej używać i w kolejnych dniach lub używać kremu do pielęgnacji tatuażu. Ja używałam kremu Easy Tattoo i uważam, że jest to milion razy lepsza alternatywa niż Alantan czy Bepanthen. To nie jest reklama haha 😀 Po prostu mam porównanie, bo wszystkich trzech produktów używałam. Alantan i Bepanthen są lepkie, zbierają cały syf, tłuszczą, brudzą i generalnie mnie wkurwiały. Easy Tattoo nie brudzi, ma lepszy skład, super szybko goi, kosztuje około 25 złotych (kupowałam w moim salonie tatuażu) i jest mega wydajny.

Po zdjęciu folii, czy to zwykłej czy medycznej, przemywamy delikatnie tatuaż ciepłą wodą z szarym mydłem i odciskamy (nie trzemy!) delikatnie ręcznikiem papierowym. Następnie smarujemy niewielką ilością  kremu pielęgnacyjnego do tatuażu tak żeby pokryć tatuaż ale nie upierdolić go na grubo. Jeśli mamy możliwość nie zasłaniajmy tatuażu, nie nakładajmy obcisłych ciuchów, dajmy mu się spokojnie goić. Jeśli dziara jest w miejscu narażonym na drażnienie ubraniem i musimy wyjść na przykład do pracy w konkretnym ubiorze, można przykryć tatuaż folią ale tego nie praktykowałam. Jeśli już musimy to jednak niech będzie to ta folia medyczna.

Dni lecą. Codziennie przemywamy tatuaż szarym mydłem i ciepłą wodą, odciskamy i smarujemy. Czynność tą należy powtarzać mniej więcej 4 razy dziennie, a świeży tatuaż powinien ciągle pozostawać nawilżony. Czas gojenia naskórka to 3-4 tygodnie. Po tym czasie można umówić się na ewentualne poprawki. Nie wolno drapać ani odrywać ewentualnych strupków. Osocze to normalne zjawisko w pierwszych dniach. Nie wolno tatuażu moczyć. Ja kąpałam się przez miesiąc z ręką w górze 😉 Bardziej niewygodnie było z plecami 😀 Nie chlać kilka dni po zrobieniu tatuażu.

Tatuaż w folii medycznej

Ile goi się tatuaż?

Długo. Czas gojenia się naskórka to, jak wspomniałam, około 3-4 tygodni ale to nie koniec. Żeby tam wszystko elegancko doszło do siebie potrzeba nawet trzech miesięcy. Gołym okiem tego nie widać ale oprócz zewnętrznej warstwy skóra ma ich jeszcze kilka.

Jak dbać o tatuaż po wygojeniu?

Napierdalać balsamami. Nie łazić na basen i nie opalać przynajmniej przez miesiąc, a najlepiej jeszcze dłużej żeby nic się nie spierdoliło. Smarować kremami z filtrem, najlepiej 50tką, żeby kolory nie traciły na intensywności. I chyba tyle?

 

No to chyba tyle. Myślę co tam dalej chcę mieć na ręku i pewnie jeszcze trochę mi to zajmie. Lubie tatuaże. Lubię uczucie podczas tatuowania. Wciągająca zajawka. U mnie wszystko ma sens, symbolikę, jakieś drugie dno, każdy obrazek coś znaczy ale nie widzę niczego złego w zrobieniu czegoś co po prostu nam się podoba. (Byle nie był to napis TAXI na czole i numer boczny za uchem, bo trochę wiocha z tym całe życie latać ale jeśli ktoś lubi…). Lubicie tatuaże czy jak tatuaż to patola i recydywa? 😀