Dzień Kobiet

Dziś Dzień Kobiet, a przecież baby są pojebane! Pamiętacie jak o tym pisałam (KLIK)? Bo kobiety są okropne, francowate, pijawkowate i generalnie lepiej się od nich trzymać z daleka. To są fakty. No ale wait! Pod tamtym postem dużo dziewczyn napisało, że one też nie lubią innych kobiet, że paskudne stworzenia. Coś w tym jest! Ale co jeśli zbiorą się do kupy takie baby, co to bab nie lubią? Okazuje się, że mogą polubić się wzajemnie! Szok!
W moim życiu przytrafiła mi się pewna grupa lasek, które nigdy nie miały za dużo koleżanek. Unikały kobiet tak jak ja, bo przecież z babami nigdy nie wiadomo- obgadają, objadą, okłamią i na koniec zmieszają z błotem. Zgrałyśmy się do kupy, wyeliminowałyśmy najsłabsze ogniwa, które roznosiły plotki i tak oto powstała Złota 7 Złotych Dam. I co Wam powiem? Nie wszystkie baby to ścierwa! Ubolewam tylko, że wśród tylu ludzi znalazło się nas tylko 7, ale to przecież i tak dobry wynik. Jest wsparcie, jest zjebka, kiedy któraś jej potrzebuje, jest pozytywny doping między nami. Nie ma zazdrości, a jak jednej trzeba pomóc, to zawsze któraś ma receptę. Zebrałyśmy się do kupy, robimy spotkania pełną grupką, podczas których jemy, pijemy i naprawdę dużo się śmiejemy. Jest fajnie i muszę przyznać, że już niczego więcej mi do szczęścia nie brakuje. A musicie wiedzieć, że gdyby nie te laski, to możliwe, że ten blog by nie powstał! Dlatego gromkie hip hip hurrra dla moich bab!

 

Z okazji, że mamy ten Dzień Kobiet, życzę Wam takich właśnie przyjaźni. Kobiet niezawistnych wokół siebie i takich, które są ładne, tak jak my, to wtedy żadna nie będzie zazdrosna hahaha 😀 Co jeszcze w tym dniu jest ważne? Zróbcie coś dla siebie. Idźcie do kosmetyczki, na zakupy, olejcie wszechświat, odpocznijcie. Zróbcie coś, co sprawi Wam frajdę. Bo kobiety, to jednak maszyny są. Wszystko umiemy ogarnąć, o wszystko umiemy się zatroszczyć, dźwigamy na swoich barkach bardzo dużo. Usiądźmy choć na chwilę i cieszmy się tym co mamy, bo może w codziennym zgiełku nie potrafimy dostrzec małych radości, które uciekają nam przez palce i giną bezpowrotnie znużone codziennością. Cieszmy się tym co mamy, bo przecież mamy tak wiele, prawda?

 

Może warto czasami przystanąć i nie oczekiwać od naszych facetów kwiatków i czekoladek. Może wystarczy buziak i docenienie tego, że faceci starają się nam codziennie robić dobrze 😉 Bo czasami ta gorąca herbata podana przez mężczyznę, jest więcej warta, niż bukiet róż.

 

Zaczęłam od Moich Kobiet, więc chciałabym się przy okazji pochwalić jedną z nich. Joanna. Wspaniała osoba z pasją. To dzięki niej mam takie piękne zdjęcia w nagłówku bloga, tym poście i na fanpage na FB. Może sprawicie sobie miły prezent i wybierzecie się do niej na sesję? Polecam serdecznie, to też może być miła odskocznia. Niby tylko fotografie, ale aż fotografie. Taka sesja niejednej może sprawić ogromną radość. Tylko spójrzcie na bloga Asi- KLIK oraz na jej FB- KLIK i KLIK.
Niech ten Dzień Kobiet będzie dla Was Kobiety miłym dniem, dniem oddechu i relaksu. A dla Was Mężczyźni mam dobrą wiadomość- 10 marca obchodzimy Dzień Męczenników, a mój pradziadek Czesław, zawsze mówił, że każdy mężczyzna to przy kobiecie męczennik 😀 Sto lat nam wszystkim!